Zasadą jest, że powództwo przeciwegzekucyjne skierowane przeciwko prawomocnemu orzeczeniu może być oparte jedynie na zdarzeniach, które nastąpiły po powstaniu tytułu egzekucyjnego, wskutek których zobowiązanie wygasło lub nie może być egzekwowane. Wartością, która podlega ochronie poprzez stosowanie tej reguły jest powaga rzeczy osądzonej.
W orzecznictwie podkreśla się, iż jeżeli określone zarzuty istniały i mogły być sformułowane przed zamknięciem rozprawy a strona ich nie powołała to nie może na nich oprzeć powództwa opozycyjnego bez względu na to czy zaniechanie było przez stronę zawinione /tak m.in. uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 1954 r. sygn. akt I CO 41/54; uchwały Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2010 r. sygn. akt III CZP 477/10; z dnia 2 lutego 2011 r. sygn. akt III CZP 128/10; z dnia 23 maja 2012 r. sygn. akt III CZP 16/12/.
Rozpatrzenie powództwa przeciwegzekucyjnego nie może prowadzić do rozpoznania zdarzeń istniejących przed powstaniem tytułu egzekucyjnego, gdyż prowadziłoby to do zakwestionowania prawomocnych orzeczeń /tak np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1968 r. sygn. akt III 86/68; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1997 r. sygn. akt I CKN 83/97; z dnia 4 lutego 1998 r. sygn. akt II CKN 591/97, z dnia 16 września 1999 r. sygn. akt II CKN 475/98/.
Przy tak ukształtowanym orzecznictwie Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt II CSK 664/17 musiał dokonać prawnej oceny sytuacji, w której wierzyciel świadomie prowadzi egzekucję na podstawie tytułu wykonawczego opartego na sfałszowanych wekslach – których fałszu dłużnik mimo posiadanej wiedzy nie zarzucił skutecznie w postępowaniu rozpoznawczym.
Stosując wprost jednolitą wykładnię przytoczoną powyżej, powództwo opozycyjne nie mogłoby być przez Sąd uwzględnione. Dłużnik wiedział, że weksle są sfałszowane, skutecznie zarzutu tego nie zgłosił w postępowaniu rozpoznawczym – uwzględnienie powództwa opozycyjnego prowadziłoby do podważenia powagi rzeczy osądzonej orzeczenia stanowiącego tytuł wykonawczy.
Sąd Najwyższy uznał, iż niemożność podważenia powagi rzeczy osądzonej tytułu egzekucyjnego nie oznacza, iż dłużnik nie może na etapie egzekucji powołać się na nadużycie prawa podmiotowego przez wierzyciela. Podstawą prawną powództwa nie jest wówczas przepis art. 5 k.c. lecz art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. jeżeli przesłanki w nim przewidziane są spełnione w związku z nadużyciem prawa. Sąd Najwyższy wskazał, iż Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 17 października 2000 r. sygn. akt SK 5/99 przychylił się do stosowania przepisu art. 5 k.c. do wszystkich praw podmiotowych. W uzasadnieniu orzeczenia odwołano się także do argumentacji zawartej we wcześniejszych rozstrzygnięciach m.in. w uchwałach Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 1970 r., sygn. akt III CZP 46/70; z dnia 30 stycznia 1986 r. sygn. akt III CZP 77/85; wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1997 r. sygn. akt I CKN 243/97; z dnia 5 czerwca 2002 r. sygn. akt II CKN 943/00, z dnia 5 czerwca 2007 r. sygn. akt I CSK 116/07/.
Sąd podkreślił, że podziela stanowisko zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2018 r. sygn. akt II CSK 539/17, iż powołanie się na nadużycie prawa przez wierzyciela w toku postępowania egzekucyjnego będzie skuteczne także wtedy, gdy prowadzi do pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego w sposób trwały /wcześniej wskazywano na charakter czasowy takiego zarzutu/.
Sąd wskazał, iż prowadzenie przez wierzyciela egzekucji na podstawie wyroku, co do którego ma świadomość, iż został wydany na podstawie sfałszowanych dokumentów przeciwko dłużnikowi, który przedmiotowego fałszu nie dokonał i nie odniósł żadnych korzyści – mimo że formalnie poprawne – narusza nakaz kierowania się przez podmioty występujące w obrocie cywilnoprawnym dobrymi obyczajami, działaniem w dobrej wierze oraz przekonaniem, że chroniąc własne interesy nie krzywdzą innych. Takie działanie jako nietyczne i nieuczciwe nie zasługuje na ochronę.
Mariusz Sawicki
Radca Prawny